To ja się wypowiem, ale postaram się być bardzo obiektywny. Przestawię argumenty za i przeciw. Mam nadzieję Gorodok, że mój post przywiedzie Ci więcej klientów, choć nie będę pisał nieprawdy.
Kontakt przez FB, tego samego dnia odpowiedź, rezerwacja zanotowana na lwow.strefa.pl w tej zakładce noclegi. Potem pogadałem z żoną, a może jedną noc dłużej, zastanowi się, bo chciała więcej czasu spędzić w Wetlinie i okolicy niż na Ukrainie. Potem już z Wetliny przedłużyliśmy pobyt o jeden dzień. Odpowiedź natychmiast, nie ma problemu, termin wolny. Potem prośba, żebyśmy z granicy napisali smsa, że rezerwacja aktualna, że jedziemy, i o której będziemy. Będziemy około 16 czasu lokalnego (zawsze piszcie jakiego czasu, bo różnica 1 godziny jest). Info zwrotne, że będzie na nas czekała z kluczami Szwagrowa (tutaj Gorodok muszę zadać Ci pytanie, kto to jest dla Ciebie Szwagrowa u nas na Warmii używa się słowa Szwagierka, ale chyba to coś może innego? poważnie pytam). Dotarliśmy do Lwowa z małym opóźnieniem, bo objazd był do głównego vokzala, wzięliśmy taksę na ten nocleg żeby się nie spóźnić, tanio było. Na miejscu czekała na nas przesympatyczna pani, która w naszym języku nas przywitała, pokazała kamienicę, mieszkanie, super. Wytłumaczyła wszystko. Odpowiedziała na każde nasze pytanie, w Naszym Języku.
Cisza, spokój, 15-20 minut spacerem od Opery. Jeśli chodzi o standard mieszkania. To ja zawsze patrzę na stosunek ceny do jakości. Rok temu z airbnb wzięliśmy mieszkanie 100 metrów od Opery Lwowskiej. 33 zł od osobodoby. Tanie. Ale. Myjąc zęby kapało z sufitu na łep, grzyb. Łóżka… znajomi trafili na lepsze, my się meczyliśmy. Na zdjęciach było jak w najlepszym hotelu. Po dwóch dniach zapukały w drzwi sprzątaczki, że mamy spadać, na szczęście po konsultacji tel mogliśmy tam zostać, bo pokazaliśmy że opłaciliśmy za 4 dni a nie 2..
Do rzeczy. Tu było skromnie. I dużo taniej. Do rzeczy, szału nie ma, ale. Kolega z forum, Gorodok, widać, że stopniowo inwestuje w to mieszkanie. Nadal lewa strona tego głównego łóżka jest niewygodna ale płaciliśmy 30 zł za dobę za wynajęcie CAŁEGO mieszkania na 2 piętrze niedaleko centrum…
Aneks kuchenny, kuchenka gazowa, żona była zachwycona czajniczkami, łazienka to kibelek i nowy prysznic, nowe płytki. Nonstop gorąca woda, podobno jest to problem w Lwowie.
Wszystko co potrzeba. Chyba, że ktoś zamiast zwiedzać, chce z dziećmi siedzieć w mieszkaniu, wówczas odradzam, nie ma wanny, dżakuzi i innych
Mimo, że nie poznaliśmy się osobiście, to Szwagrowa Gorodoka przyjęła nas tak sympatycznie, że następnym razem również tam zanocujemy chętnie.
Ja tam polecam to miejsce, cicho, sympatycznie, tanio i swojsko. No i bezpiecznie. Ani razu nikt nas nie zaczepił, ale też fakt, że nie obnosiliśmy się, że my z PL.
Aaa. Brak Internetu. Idziecie do pierwszego lepszego miejsca gdzie sprzedają smartfony, poproście o Vodafone 70 red, za 20 zł (125 hrywien chyba było) będziecie mieli 70 minut do PL i lokalnie oraz 4 GB Internetu, nawet połowy nie wykorzystaliśmy.
Miłego pobytu na Ukrainie
Vincent.
PS. I tak bajdełejem, cały czas miałem wrażenie, że gdyby coś się działo, to Gorodok pomoże, może podświadomie tak myślałem, ale jednak. Kiedy wynajmujecie mieszkanie – przestaje być anonimowym człowiekiem z forum. Jest nr tel, imię i nazwisko. Kontakt idealny, czego nie mogę powiedzieć o moim wcześniejszym pobycie rok temu w Lwowie i Airbnb.