Sanguszko to żadna nowość - jest produkowane od lat i pisałem już o nim na tym forum - po prostu ze względu na termin ważności prawie nikt go nie sprzedaje. Z dużych marketów do niedawna można było zdobyć w Arsenach. Poza tym to trzeba szukać w małych sklepikach specjalizujących się na dobrym piwie.Alberto pisze:Piwa: Nowość na salonach - http://ocen-piwo.pl/upload/5c9868a25f99 ... c6b84d.png Faktycznie niezłe, bardzo trudno je dostać. Przydatność do spożycia - jedynie 12 dni. Butelka i etykieta jest tak obleśna, że gdyby mi nie polecono, nawet bym nie spojrzał.
O ukraińskich alkoholach.
- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Przebitka w tego typu punktach sprzedaży jest duża względem supermarketów? I czy tym samym zawsze poszukiwaniom towarów niszowych musi towarzyszyć większy wydatek? 

- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
Różnica w cenie raczej nie jest duża.mentalist pisze:Przebitka w tego typu punktach sprzedaży jest duża względem supermarketów? I czy tym samym zawsze poszukiwaniom towarów niszowych musi towarzyszyć większy wydatek?
LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Znalazłem całkiem pożyteczną stronę obrazującą ceny w największych sieciówkach na Ukrainie. Można tam znaleźć większość popularnych towarów spożywczych (w tym alkohol i tytoń).
http://mysupermarket.org.ua/index.php
http://mysupermarket.org.ua/index.php
O ukraińskich alkoholach.
Próbowaliście wyrobów lwowskiego producenta alkoholi: Львівський лікеро-горілчаний завод?
Jednym z ich produktów jest wódka o dość osobliwym designie:

Jednym z ich produktów jest wódka o dość osobliwym designie:

- nrb
- Radca Kolegialny
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz 26 lut, 2012 20:46
- Lokalizacja: Warszawa/Mińsk/Lublin
O ukraińskich alkoholach.
Miałem okazję spróbować tego czarnego Vozhaka, tylko o ile pamiętam tam gdzieś był narysowany wilk
Ale chyba to to samo tylko, design inny. Moim zdaniem przyzwoita wódka, choć nie jestem jakimś koneserem 


O ukraińskich alkoholach.
Możliwe, że zmienili design butelki (na stronie llgz jest wilk). W każdym razie, mówisz, że ok, nie ściemnia się, nery nie bolą i głowa nie pęka na drugi dzień?
W sumie to poza llgz nie spotkałem się z nią na sklepowych półkach. Mówi się, że wiodące marki to Nemiroff i Chortyca, jeśli chodzi o wódki, ale może znajdą się też inne, które również dają radę, a raczej człowiek daj po nich radę na drugi dzień. 


- nrb
- Radca Kolegialny
- Posty: 215
- Rejestracja: ndz 26 lut, 2012 20:46
- Lokalizacja: Warszawa/Mińsk/Lublin
O ukraińskich alkoholach.
Zdecydowanie niementalist pisze:W każdym razie, mówisz, że ok, nie ściemnia się, nery nie bolą i głowa nie pęka na drugi dzień?


O ukraińskich alkoholach.
Propos tych standardów, to z tego co ustaliłem z półek poznikały takie smaczki jak Blagoff Gren Apple, czy Chortyca Czernosliv. A były to towary całkiem chodliwe. ciekawe dlaczego wycofali...Nie wybiega ona poza standardy ukraińskich wódek, może nawet na lekki plus w stosunku do pozostałych
O ukraińskich alkoholach.
Śliwowica z Ukrainy.
Firma Фруктовиця oferuje kilka rodzajów wysokoprocentowych alkoholi na bazie owoców. Jednym z nich jest. Z tego typu napitków (śliwowic) słynie raczej południe Europy. Jak wypada przy tym Ukraina?
Warto wydać te niemal 100UAH?

Firma Фруктовиця oferuje kilka rodzajów wysokoprocentowych alkoholi na bazie owoców. Jednym z nich jest. Z tego typu napitków (śliwowic) słynie raczej południe Europy. Jak wypada przy tym Ukraina?
Warto wydać te niemal 100UAH?

O ukraińskich alkoholach.
Możecie polecić jakieś czerwone wytrawne wino? Chcę przywieźć znajomym, a nie znam się na tym.
- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
Dobre wino ma niestety też dobrą cenę... Z tańszych mogę chyba polecić Villa Krimmarcin- pisze:Możecie polecić jakieś czerwone wytrawne wino? Chcę przywieźć znajomym, a nie znam się na tym.

LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Dzięki za sugestię, ale jak już zaczynasz pisać o pieniądzach to podaj cenę i markę tego wina
chociażby z ciekawości.
Wódka jest po 70, tyle już zauważyłem od przyjazdu, to ile to dobre wino? 200? 300? 1000? Więcej jak 300 nie chce mi się wydawać.
I pomyśleć, że na Ukrainie pierwszy raz zauważyłem (i spożyłem
) żubrówkę złotą

Wódka jest po 70, tyle już zauważyłem od przyjazdu, to ile to dobre wino? 200? 300? 1000? Więcej jak 300 nie chce mi się wydawać.
I pomyśleć, że na Ukrainie pierwszy raz zauważyłem (i spożyłem

- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
Akurat ten Merlo nie powinien kosztować więcej niż 70-80 hrywien ale mają też jakieś inne droższe lecz nie więcej niż 150-200 hrywien...marcin- pisze:Dzięki za sugestię, ale jak już zaczynasz pisać o pieniądzach to podaj cenę i markę tego winachociażby z ciekawości.
Wódka jest po 70, tyle już zauważyłem od przyjazdu, to ile to dobre wino? 200? 300? 1000? Więcej jak 300 nie chce mi się wydawać.
I pomyśleć, że na Ukrainie pierwszy raz zauważyłem (i spożyłem) żubrówkę złotą
http://villakrim.ua/
LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Merlot był po 55 w dużym markecie. Współbiesiadnikom smakował, a mnie nie wykrzywiło (a tak często mam z wytrawnymi
), więc może być na prezent. Dzięki

O ukraińskich alkoholach.
Jaką ukraińską wódkę polecacie na prezent? Nemiroff, Medoff...? Czy może jeszcze jakąś inną? Z tego co widziałem są też różne smakowe, a ja osobiście w ogóle tego trunku nie tykam to nie mam pojęcia co byłoby najlepsze. 

O ukraińskich alkoholach.
Niektórzy zaprawieni w alkoholowych bojach ukraińcy twierdzą, że dobrych wódek nie ma, a wśród nich najlepszym złem jest czarny Nemiroff.
Jeśli nie zależy Ci na efekciarskim opakowaniu to tym co przywożę na prezent/do wypicia ze znajomymi jest miodówka od babci z Priwokzalnego bazaru (stoisko z miodem mniej-więciej pośrodku części warzywnej). Opakowanie to zwykłą flaszka bez żadnej etykiety. Wchodzi bez przepity jak
złoto, można przy okazji zakupów smyknąć 50 lub 100 ot tak, na miejscu (ale mi się tęskni za Lwowem!!!)
Jeśli zależy Ci na efekciarskim opakowaniu polecam moim zdaniem jedno z najpiękniejszych i jest to wódka Bajka http://static.winestyle.ru/images_gen/8 ... 0_orig.jpg , wódka jak wódka, kiperem nie jestem, zimną w mordę i tyle. Ma huczeć, ot cała filozofia
Rada to wódka w eleganckim opakowaniu, taka trochę może na prezent dla szefa albo w podziękowaniu za jakieś biznesowe machloje. To chyba droga wódka, ale ceny nie znam (nie mylić z Kozacką Radą)
Morosza też moim zdaniem ma ładne opakowania, lecz to kwestia gustu. Coś na pewno wpadnie Ci w oko.
Jeśli nie musi to być wódka polecam koniak Zakarpacki ****, butelka nudna okropnie, ale zawartość mięciutko wchodzi tak, że nawet o 9:00 rano gęba się śmieje.
W tego typu wiktuały polecam Ci zaopatrzyć się gdzieś w dobrym sklepie w centrum miasta, bo na granicy wybór będziesz miał mniejszy (albo bardzo mały) a ryzyko zakupu podróbki rośnie z każdym kilometrem do cudownych tras z gwiazdkami na niebieskim tle.
Smacznego!
Jeśli nie zależy Ci na efekciarskim opakowaniu to tym co przywożę na prezent/do wypicia ze znajomymi jest miodówka od babci z Priwokzalnego bazaru (stoisko z miodem mniej-więciej pośrodku części warzywnej). Opakowanie to zwykłą flaszka bez żadnej etykiety. Wchodzi bez przepity jak
złoto, można przy okazji zakupów smyknąć 50 lub 100 ot tak, na miejscu (ale mi się tęskni za Lwowem!!!)
Jeśli zależy Ci na efekciarskim opakowaniu polecam moim zdaniem jedno z najpiękniejszych i jest to wódka Bajka http://static.winestyle.ru/images_gen/8 ... 0_orig.jpg , wódka jak wódka, kiperem nie jestem, zimną w mordę i tyle. Ma huczeć, ot cała filozofia

Rada to wódka w eleganckim opakowaniu, taka trochę może na prezent dla szefa albo w podziękowaniu za jakieś biznesowe machloje. To chyba droga wódka, ale ceny nie znam (nie mylić z Kozacką Radą)
Morosza też moim zdaniem ma ładne opakowania, lecz to kwestia gustu. Coś na pewno wpadnie Ci w oko.
Jeśli nie musi to być wódka polecam koniak Zakarpacki ****, butelka nudna okropnie, ale zawartość mięciutko wchodzi tak, że nawet o 9:00 rano gęba się śmieje.
W tego typu wiktuały polecam Ci zaopatrzyć się gdzieś w dobrym sklepie w centrum miasta, bo na granicy wybór będziesz miał mniejszy (albo bardzo mały) a ryzyko zakupu podróbki rośnie z każdym kilometrem do cudownych tras z gwiazdkami na niebieskim tle.
Smacznego!
O ukraińskich alkoholach.
Buahahah przetłumaczyłem sobie Twoją wypowiedź na naszą walutę i brzmi to tak: Warto wydać te niemal 14 złotych?mentalist pisze:
Śliwowica z Ukrainy. (...)
Warto wydać te niemal 100UAH?

Spróbuj i daj znać. A jeśli ja będę pierwszy to ja dam

O ukraińskich alkoholach.
Ja w tym roku zakupiłem na targu wielkanocnym miód pitny (czy też wino miodowe jak kto woli) Sokiriński z Czernichowskiej oblasciAlberto pisze: Jeśli nie zależy Ci na efekciarskim opakowaniu to tym co przywożę na prezent/do wypicia ze znajomymi jest miodówka od babci z Priwokzalnego

ukrainamarcina.pl
O ukraińskich alkoholach.
Masz jakieś porównanie do tej miodówki?:Alberto pisze:Jeśli nie zależy Ci na efekciarskim opakowaniu to tym co przywożę na prezent/do wypicia ze znajomymi jest miodówka od babci z Priwokzalnego bazaru (stoisko z miodem mniej-więciej pośrodku części warzywnej). Opakowanie to zwykłą flaszka bez żadnej etykiety. Wchodzi bez przepity jak
złoto, można przy okazji zakupów smyknąć 50 lub 100 ot tak, na miejscu (ale mi się tęskni za Lwowem!!!)

Jeśli ufać słuchom odnośnie czarnego Nemiroffa to ten również powinien trzymać poziom: Może to taki ukraiński odpowiednik polskiego Chopina/Belvedera albo francuskiego Grey Goos'a.Alberto pisze:Rada to wódka w eleganckim opakowaniu, taka trochę może na prezent dla szefa albo w podziękowaniu za jakieś biznesowe machloje. To chyba droga wódka, ale ceny nie znam (nie mylić z Kozacką Radą)

Może lepiej w jakim oszołomie, albo metro? W takich sklepach można zrobić od razu kompleksowe zakupy z uwzględnieniem podarków dla bliskich.Alberto pisze:Jeśli nie musi to być wódka polecam koniak Zakarpacki ****, butelka nudna okropnie, ale zawartość mięciutko wchodzi tak, że nawet o 9:00 rano gęba się śmieje.
W tego typu wiktuały polecam Ci zaopatrzyć się gdzieś w dobrym sklepie w centrum miasta, bo na granicy wybór będziesz miał mniejszy (albo bardzo mały) a ryzyko zakupu podróbki rośnie z każdym kilometrem do cudownych tras z gwiazdkami na niebieskim tle.
Smacznego!

Wiesz za te 14 zeta można mieć na ukraińskie warunki ze 2 winka lub parę piwek, albo i ulubioną flaszkę. Nie ma co ładować hajsów w błoto.Alberto pisze:Buahahah przetłumaczyłem sobie Twoją wypowiedź na naszą walutę i brzmi to tak: Warto wydać te niemal 14 złotych?![]()
Spróbuj i daj znać. A jeśli ja będę pierwszy to ja dam
Szkoda, że nie ma jakiegoś mniejszego litrażu prócz polówki, można by spróbować do obiadu.

- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
Z czystych jeszcze mogę polecić takie wódki od lwowskiej gorzelni - niestety nie w każdym sklepie można ją nabyć




lub bardzo mocny likier o nazwie Stary rynek produkowany już od kilkudziesięciu lat

Lista sklepów firmowych
http://lgz.lviv.net/en/company-stores.html




lub bardzo mocny likier o nazwie Stary rynek produkowany już od kilkudziesięciu lat

Lista sklepów firmowych
http://lgz.lviv.net/en/company-stores.html
LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Ile ludzi, tyle będziesz miał opini na temat wódki.
Jest wiele dobrych wódek według mnie jedną z lepszych(bardzo żadko podrabianą) jest Nemiroff медовая с перцем
Jest wiele dobrych wódek według mnie jedną z lepszych(bardzo żadko podrabianą) jest Nemiroff медовая с перцем
- Załączniki
-
- Nemiroff_Ukrainskaia_miedovaia_s_piertsiem.jpg (29.63 KiB) Przejrzano 12069 razy
O ukraińskich alkoholach.
Te napitki o których wspomniał gorodok można kupić w sklepach firmowych we Lwowie. Nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się, że kiedyś tam zaglądałem.gorodok pisze:Z czystych jeszcze mogę polecić takie wódki od lwowskiej gorzelni - niestety nie w każdym sklepie można ją nabyć
Likier ten kupowałem w Auchan w smaku czekoladowym. Bardzo przypadł mi do gustu. Natomiast wariant Старий ринок kompletnie nie moje klimaty.gorodok pisze:lub bardzo mocny likier o nazwie Stary rynek produkowany już od kilkudziesięciu lat
Co kto lubi. Też się kiedyś napaliłem na tę papryczkę, które w praktyce kompletnie mi nie wchodziła. Lepiej już było z żurawinką na koniaku od Nemiroffa ale wolałbym żeby była to sama żurawina. Nemiroff ma w swojej palecie i cytrynówkę i coś z domieszką pomarańczy, mandarynki? Tych jeszcze nie miałem okazji próbować. Czarny koń, czyli nemiroff classic porządnie schłodzony daje radę.arko pisze:Ile ludzi, tyle będziesz miał opini na temat wódki.
Jest wiele dobrych wódek według mnie jedną z lepszych(bardzo żadko podrabianą) jest Nemiroff медовая с перцем
- gorodok
- Rzeczywisty Tajny Radca
- Posty: 1329
- Rejestracja: czw 18 cze, 2009 12:20
- Lokalizacja: Lwów
- Kontakt:
O ukraińskich alkoholach.
właśnie podałem namiar na adresy tychże sklepów firmowychmentalist pisze:Te napitki o których wspomniał gorodok można kupić w sklepach firmowych we Lwowie. Nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się, że kiedyś tam zaglądałem.gorodok pisze:Z czystych jeszcze mogę polecić takie wódki od lwowskiej gorzelni - niestety nie w każdym sklepie można ją nabyć
Lista sklepów firmowych
http://lgz.lviv.net/en/company-stores.html
LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
sTreFa.LwÓw.pL.Ua
O ukraińskich alkoholach.
Niestety nie. Jeśli nie próbowałeś tego z Privokzalnego to polecam. Wystepuje w odmianie mocny i słaby. Pani (przeuprzejma) poleje Ci ciut ciut na smaka, albo wal od razu 50 albo 100 i będziesz mógł porównaćmago pisze:Ja w tym roku zakupiłem na targu wielkanocnym miód pitny (czy też wino miodowe jak kto woli) Sokiriński z Czernichowskiej oblasciAlberto pisze: Jeśli nie zależy Ci na efekciarskim opakowaniu to tym co przywożę na prezent/do wypicia ze znajomymi jest miodówka od babci z Priwokzalnegoniesamowicie dobry, występujący w wielu odmianach z dodatkiem różnych owoców. To jest coś kapitalnego. Dawno nie piłem czegoś takiego. Znasz inne tego typu ?


Fakt jest taki, że moja siostra uważa się za ekspertkę od miodu i twierdzi, że najlepszy to ten co jej wożę z Ukrainy (zawsze zaznacza, że ten z miękkimi plastikowymi przykrywkami) ale to już off topic się robi

O ukraińskich alkoholach.
Lubię ją, niezła opcja jak nie chcesz przepijać. Ta bazarowa jest łagodniejsza w smaku i w woltażu nie sądzę, że ma więcej niż 25-35% (wariant mocniejszy)mentalist pisze: Masz jakieś porównanie do tej miodówki?:
[
O ukraińskich alkoholach.
Oj tam o dziwoAlberto pisze: O dziwo można niezłe towary kupić podczas wszelkich - jak wspomniałeś - bazarowych imprez [..]
Fakt jest taki, że moja siostra uważa się za ekspertkę od miodu i twierdzi, że najlepszy to ten co jej wożę z Ukrainy (zawsze zaznacza, że ten z miękkimi plastikowymi przykrywkami) ale to już off topic się robi

Podejrzewam, że ten med z plastikowym wieczkiem jest najlepszy, bo po prostu pochodzi z przydomowej pasieki i są to pewnie wyroby regionalnych pszczelarzy. Nie ma to nic wspólnego z produkcją maszynową. Dlatego takie dobre

Paradoks polega na tym, że na Ukrainie dużo rzeczy lepiej smakuje niż w Europie, a przecież to niby tutaj panuje większy dobrobyt i dostęp do dóbr. Dlaczego ? to proste, bo nie wkroczyła tam przemysłowa produkcja art. żywnościowych. Oczywiście występuje ona, są duże fabryki itd. Ale nie odbywa się to na tak dużą skalę jak u nas. I chociaż w przewodnikach można wyczytać, że np. mięso jest kiepskiej jakości, to są to jakieś stereotypy wzięte ze starych przewodników o Rosji. Tam owszem, wyroby mięsne nie są najwyższych lotów. W latach głębokiego komunizmu na Ukrainie pewnie tak. Ale obecnie? Przecież większość rzeczy smakuje kapitalnie.
ukrainamarcina.pl
O ukraińskich alkoholach.
Cześć!
Dobrze widzę (szukam), że na Ukrainie jest tylko Żubrówka zwykła, biała i złota?
Chcę kupić na prezent, w PL widziałem jeszcze trzy inne: liście klonu, kora dębu i pędy sosny.
Co ciekawe w PL jeszcze nie widziałem Złotej, piłem na Ukrainie, pyszna
Dobrze widzę (szukam), że na Ukrainie jest tylko Żubrówka zwykła, biała i złota?
Chcę kupić na prezent, w PL widziałem jeszcze trzy inne: liście klonu, kora dębu i pędy sosny.
Co ciekawe w PL jeszcze nie widziałem Złotej, piłem na Ukrainie, pyszna

O ukraińskich alkoholach.
Ja zakupiłem klasyczną Khorcicę, Kozacką Radę i Nemiroffa, co by zrobić porównanie
jak myślicie, która okaże się zwyciężczynią ?
Zaopatrzyłem się też w bardzo ciekawą wódkę o osobliwej nazwie Prezydencki Standard
czy ktoś jej probował ?

Zaopatrzyłem się też w bardzo ciekawą wódkę o osobliwej nazwie Prezydencki Standard

ukrainamarcina.pl
O ukraińskich alkoholach.
Mnie wykrzywiają wszystkie polskie i wszystkie ukraińskie, no ale jak to mówią:mago pisze:Ja zakupiłem klasyczną Khorcicę, Kozacką Radę i Nemiroffa, co by zrobić porównaniejak myślicie, która okaże się zwyciężczynią ?
Kod: Zaznacz cały
https://www.youtube.com/watch?v=poQZzK1ISUk

Prezydencki Standard aka zolotoy unitaz?mago pisze:Zaopatrzyłem się też w bardzo ciekawą wódkę o osobliwej nazwie Prezydencki Standard![]()

BTW:
http://villakrim.ua/collection/bosconelli
za (pół)słodkie toto nie było, no ale co pan zrobisz...
