Kamieniec Podolski i Chocim - nocleg pod gwiazdami!!!???
Kamieniec Podolski i Chocim - nocleg pod gwiazdami!!!???
Witam,
Pytanie trochę nietypowe, ale wynikające ze specyfiki moich podróży, w których dominuje element "włóczęgostwa" (Leśmian powiedziałby zapewne "bezdomnienia" tudzież "bylejaczenia się")...
Czy w promieniu 2-3 kilometrów od Kamieńca Podolskiego i Chocimia, najlepiej w pobliżu rzeki, są zaciszne, oddalone od ludzkich sadyb miejscówki na nocleg pod gwiazdami. Optymalną byłaby możliwość rozpalenia ogniska, ale i bez tego będzie OK. Byle tylko nikt nie narzucał się ze swoją obecnością...
Z góry dzięki i pozdrawiam
Pytanie trochę nietypowe, ale wynikające ze specyfiki moich podróży, w których dominuje element "włóczęgostwa" (Leśmian powiedziałby zapewne "bezdomnienia" tudzież "bylejaczenia się")...
Czy w promieniu 2-3 kilometrów od Kamieńca Podolskiego i Chocimia, najlepiej w pobliżu rzeki, są zaciszne, oddalone od ludzkich sadyb miejscówki na nocleg pod gwiazdami. Optymalną byłaby możliwość rozpalenia ogniska, ale i bez tego będzie OK. Byle tylko nikt nie narzucał się ze swoją obecnością...
Z góry dzięki i pozdrawiam
Pierwsza moja noc na Ukrainie to był nocleg w Chocimiu, pod namiotem. Pierwotnie miał być widok na zameczek, ale powiedziano nam by na zboczu, pod murem, się nie rozkładać (na drugi dzień był festyn i inscenizacja bitwy). Więc przenieśliśmy się za mur, od strony bocznej bramy (patrząc od strony rzeki - centralnie za zamkiem). Ogólnie słabe miejsce na namiot, ale już było ciemnawo więc nic innego nie szukaliśmy. A rano wychodzę z namiotu, a tam trzy spore ciężarówki wokół nas stoją i nasz namiocik po środku. Na kolejne noce zapytałem się pierwszego napotkanego gospodarza, mieszkającego w małym domku przy wjeździe do Chocimia o możliwość rozbicia "pałatki" i taka była fajna miejscówka, że zostaliśmy dwie noce dłużej niż było w planach: kibelek sławojka, woda ze studni, cisza i spokój 
Słyszałem, że mogą być jakieś problemy, jeśli by się rozbić między zamkiem a cerkwią w Chocimiu (choć sam nie miałem okazji ich doświadczyć), ale ponoć miejsce za zamkiem, nieopodal rzeki służy za punkt noclegowy. Nie wiem jak to wygląda obecnie, bo sam zamek i okolice robią się coraz bardziej zagospodarowane.
O Chocim bym się nie martwił - to mała miejscowość i miejscówka się znajdzie bez problemu. Gorzej może być z większym Kamieńcem. Ale spróbowałbym właśnie popytać właścicieli domków - nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem miejsca na podwórku. Ewentualnie za zamkiem w Kamieńcu Podolskim zaczynają się już mniej zurbanizowane tereny.

Słyszałem, że mogą być jakieś problemy, jeśli by się rozbić między zamkiem a cerkwią w Chocimiu (choć sam nie miałem okazji ich doświadczyć), ale ponoć miejsce za zamkiem, nieopodal rzeki służy za punkt noclegowy. Nie wiem jak to wygląda obecnie, bo sam zamek i okolice robią się coraz bardziej zagospodarowane.
O Chocim bym się nie martwił - to mała miejscowość i miejscówka się znajdzie bez problemu. Gorzej może być z większym Kamieńcem. Ale spróbowałbym właśnie popytać właścicieli domków - nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem miejsca na podwórku. Ewentualnie za zamkiem w Kamieńcu Podolskim zaczynają się już mniej zurbanizowane tereny.
Bo jeśli piąć się - to tylko szczytem, Jeśli szumieć - to wichrem halnym,
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
W takim razie, ja bym szukał w Chocimiu gdzieś w okolicach rzeki (choć brzeg bywa wysoki...), zaś w Kamieńcu - albo za zamkiem (na pd-zach) albo przy moście w okolicach wjazdu od strony Chocimia, za mostem patrząc od strony centrum. Ale zaznaczam, że ja w tamtych okolicach nie szukałem miejsca na namiot. Za to mam doświadczenia w takim nocowaniu, tylko że na ogół poruszam się wówczas rowerem, więc 5 km w jedną lub drugą stronę nie robi wielkiej różnicy...
Bo jeśli piąć się - to tylko szczytem, Jeśli szumieć - to wichrem halnym,
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
No faktycznie można się spierać, bo to zależy od trasy jaką się przyjmie. Ja jechałem przez Kołomyję i Czerniowce. Ale nawet jak się leci przez Stanisławów, to można najpierw odbić do Chocimia. Drogi się specjalnie nie nadkłada. Więc uznajmy:gorodok pisze:Niby od kiedy to Chocim jest pierwszy na trasie z Polski?michal pisze:szczególnie że Chocim jest po drodze z Polski pierwszy na trasie.
"szczególnie, jeśli Chocim będziesz miał po drodze z Polski jako pierwszy na trasie".
Ja taką marszrutę sugeruję.
-
- Sekretarz Senacki
- Posty: 10
- Rejestracja: wt 21 sie, 2012 17:31
a najlepiej to przespać się pod gwiazdami i w Kamieńcu i w Chocimiu.. wszędzie się dobrze śpi po kilku głębszych.. ale w Chocimiu pod zamkiem sporo miejsca. to wiocha i raczej nic tam nie może zaburzyć spokoju nocy.. za to w Kamieńcu wiele więcej się dzieje.. a kiedy się wybierasz Sioux? chyba nie teraz..
Teraz jadę na kilka dni do Puszczy Knyszyńskiej pobawić się w woodcraft, więc Kamieniec i Chocim będą musiały poczekać do lata... Zresztą tam będę pierwszy raz i zamiast zmagać się z naturą, zamierzam pozwiedzać, pobawić się i choć na dwie, trzy nocki poczuć się jak zaporożec jadący z poselstwem do Jana Kazimierza albo sułtana tureckiego...marcoopoloo999 pisze:a najlepiej to przespać się pod gwiazdami i w Kamieńcu i w Chocimiu.. wszędzie się dobrze śpi po kilku głębszych.. ale w Chocimiu pod zamkiem sporo miejsca. to wiocha i raczej nic tam nie może zaburzyć spokoju nocy.. za to w Kamieńcu wiele więcej się dzieje.. a kiedy się wybierasz Sioux? chyba nie teraz..

Dzięki i pozdrawiam
-
- Sekretarz Senacki
- Posty: 10
- Rejestracja: wt 21 sie, 2012 17:31
Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: latem, drugie: na kilka dni. Wiem że brzmi to cokolwiek lakonicznie, ale póki co naprawdę nie mam ogarniętych żadnych szczegółów. No może poza tym, że prócz Kamieńca, Chocimia i Okopów Św. Trójcy chętnie odwiedziłbym jakąś miejscową atrakcję przyrodnicza (rezerwat, park krajobrazowy, narodowy, miejsce występowania jakiegoś rzadkiego gatunku ptaków - mam ornitologiczne skrzywienie)OLI pisze:A kiedy dokladnie planujesz wyprawe? i na jak dlugo?
