Rowerem po zachodniej Ukrainie
Rowerem po zachodniej Ukrainie
Witam, czy ktoś z Was jeździł rowerem po zachodniej Ukrainie. Jeżeli tak , to jaka to była trasa, ile dni trwała, jak rozwiązane były noclegi. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Chodzi mi po głowie zorganizowanie tygodniowej wyprawy rowerowej ( najdłużej do 10 dni). Liczę na Waszą pomoc i doświadczenie , oraz wszelkie rady.
-
- Kolegialny Asesor
- Posty: 130
- Rejestracja: ndz 24 paź, 2010 00:19
- Lokalizacja: Kijów
-
- Kolegialny Asesor
- Posty: 130
- Rejestracja: ndz 24 paź, 2010 00:19
- Lokalizacja: Kijów
1)Kamieniec - Zatopiona Bochnia – Chocim – Czerniowce
2)Czerniowce – Berehomet - Selatyn (były luksusowy Rumuński kurort, który został zaniedbany za czasów ZSRR )
3)Selatin – Putyla – Verkhovyna
4)Verkhovyna – Vorochta – Yaremche – Kolomyya
5)pociąg Kołomyja – Lwów, wypoczynek
6)Lwów – Drohobycz – Truskawiec
7)Truskawiec - Mostyska
2)Czerniowce – Berehomet - Selatyn (były luksusowy Rumuński kurort, który został zaniedbany za czasów ZSRR )
3)Selatin – Putyla – Verkhovyna
4)Verkhovyna – Vorochta – Yaremche – Kolomyya
5)pociąg Kołomyja – Lwów, wypoczynek
6)Lwów – Drohobycz – Truskawiec
7)Truskawiec - Mostyska
-
- Kolegialny Asesor
- Posty: 130
- Rejestracja: ndz 24 paź, 2010 00:19
- Lokalizacja: Kijów
W górach z drogami może być różnie - niektóre z nich są mocno dziurawe (np główna z Użgorodu do Lwowa), w okolicach Truskawca i Drohobycza odcinki znacznie lepsze się trafiają. Poza tym drogi asfaltowe mniej lub bardziej połatane. Szosówką chyba bym się zastanawiał nad wyjazdem, trekingiem już nie 

Bo jeśli piąć się - to tylko szczytem, Jeśli szumieć - to wichrem halnym,
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
jacmi pisze:W górach z drogami może być różnie - niektóre z nich są mocno dziurawe (np główna z Użgorodu do Lwowa), w okolicach Truskawca i Drohobycza odcinki znacznie lepsze się trafiają. Poza tym drogi asfaltowe mniej lub bardziej połatane. Szosówką chyba bym się zastanawiał nad wyjazdem, trekingiem już nie
Głowna Uzgorod - Lwów to jest trasa międzynarodowa Czop - Kijów. Stan bardzo dobry. Użgorod - Lwów przez Przełęćz Użocką to się zgodzę - po stronie Lwowskiej - katastrofa do Starego Sambora. Truskawiec Lwów - ok. Drohobycz - Mostyska przez Sambor to katastrofa - rowerem bym sie nie wybierał.
Putyla - Verhovyna - Selatyn - większosc dziurawa albo grunt.
Не мы такие, жизнь такая !!!
-
- Kolegialny Asesor
- Posty: 130
- Rejestracja: ndz 24 paź, 2010 00:19
- Lokalizacja: Kijów
Tak, tą drogę miałem na myśli - mój błąd. Tą "jeszcze główniejszą"chmielu pisze:Użgorod - Lwów przez Przełęćz Użocką to się zgodzę - po stronie Lwowskiej - katastrofa do Starego Sambora.

- ale tutaj się nie zgodzę. Przynajmniej rok temu trekingiem dało się jechać z całkiem niezłą prędkością. Pierwsza jakość to nie była, połatana, ale bez większych dziur, przy czym z Sambora do Mościsk trochę w lepszym stanie (pokonywaliśmy ją już w nocy i spokojnie przejechaliśmy).chmielu pisze:Drohobycz - Mostyska przez Sambor to katastrofa - rowerem bym sie nie wybierał.
Bo jeśli piąć się - to tylko szczytem, Jeśli szumieć - to wichrem halnym,
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
Trwać niebem i granitem, A pić ze źródeł skalnych.
- khan.tengri
- Radca Kolegialny
- Posty: 278
- Rejestracja: pn 20 lis, 2006 14:03
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Jednakże w tym roku sytuacja jest odmienna. Na granicy rejonów Sambor - Drohobycz za miejscowością Side i do krzyżówki do miejscowości Dublany jest prosta droga ok. 3-4 km. Pokonanie tej trasy Mitsubishi L200 to prędkośc max 15 - 20 km/hjacmi pisze:Tak, tą drogę miałem na myśli - mój błąd. Tą "jeszcze główniejszą"chmielu pisze:Użgorod - Lwów przez Przełęćz Użocką to się zgodzę - po stronie Lwowskiej - katastrofa do Starego Sambora.nie jechałem..
- ale tutaj się nie zgodzę. Przynajmniej rok temu trekingiem dało się jechać z całkiem niezłą prędkością. Pierwsza jakość to nie była, połatana, ale bez większych dziur, przy czym z Sambora do Mościsk trochę w lepszym stanie (pokonywaliśmy ją już w nocy i spokojnie przejechaliśmy).chmielu pisze:Drohobycz - Mostyska przez Sambor to katastrofa - rowerem bym sie nie wybierał.
Ostatnio zmieniony wt 03 wrz, 2013 12:17 przez chmielu, łącznie zmieniany 1 raz.
Не мы такие, жизнь такая !!!
- khan.tengri
- Radca Kolegialny
- Posty: 278
- Rejestracja: pn 20 lis, 2006 14:03
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- khan.tengri
- Radca Kolegialny
- Posty: 278
- Rejestracja: pn 20 lis, 2006 14:03
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt: