



Wprawdzie nie korzystałem nigdy z tego połączenia, ale kilkarotnie widziałem ten autobus na dworcu we Lwowie w porze odjazdu, i nigdy nie był zapełniony więcej niż w połowie. Trzeba jednak pamiętać, że ma on jeszcze kilka przystanków po drodze, na których pewnie też ktś wsiadadragon_scale pisze:, czy powinienem już jechać rezerwować bilety na ten popołudniowy autobus z Lwowa, czy jednak mogę być spokojny o miejscówkę w dzień wyjazdu. Czy jeżdżący niegdyś tym połączeniem widzieli pełny stan czy było sporo wolnych miejsc?
Kiszyniów-Jassy kilkanaście autobusów codziennie ok. 150 kmdragon_scale pisze:I czy wie ktoś, jak wydostać się możliwie najkrótszą drogą z Jass?
tak jest taka możliwość są na pewno przynajmniej dwa autobusy codziennie do Bielc (ok. 85 km od Jasów na wschód) w północnej Mołdawii, stamtąd 22:35 autobus do Lwowa oraz sporo autobusów do Czrniowiec przez całą dobę, a stamtąd jak kto woli do Lwowa, można i autobusem i pociągiem, a jak ktoś chce ciekawiej to i można elektryczkami. Z Czerniowiec jest też autobus do Przemyśla.dragon_scale pisze:. Ale czy jest jak dostać się do Lwowa z Jass omijając Kiszyniów?
dragon_scale pisze:Dzięki za wasze odpowiedzi. Zatem nie mam się co martwić w sprawie dotarcia do chociaż części tej trasy,a może i większości. Chyba Bielce to dobry wybór, ale zobaczę jeszcze jak to godzinowo wyjdzieJak ktoś zna konkretne godziny odjazdów z Jassów albo znajdzie tabelę będę wdzięczny
z Jassów jeżdżą pociągi do Ungheni w MOłdawii (czas przejazdu jakieś pół godzinki)dragon_scale pisze:...I czy wie ktoś, jak wydostać się możliwie najkrótszą drogą z Jass?
ROZKŁAD UNGHENI-JASY-UNGHENIkunek pisze:z Jassów jeżdżą pociągi do Ungheni w MOłdawii (czas przejazdu jakieś pół godzinki)dragon_scale pisze:...I czy wie ktoś, jak wydostać się możliwie najkrótszą drogą z Jass?
sprawdź godziny na rozkładzie mołdawskich bądź rumuńskich kolei
Zapomniałeś dodać co najważniejsze... most kolejowy nad Prutem zaprojektował i osobiscie doglądal budowy niejaki Alfred Eiffel, który 12 lat później postawił go pionowo, troche przebudował i tak powstała wieża Eifflam0ke pisze:W czerwcu tego roku przemierzałem koleją odcinek Ungheni - Jasu - Ungheni. Myślę, że warto się przejechać. Przez pewien czas linia (jednotorowa) biegnie jako splot dwóch wielkości torów. Kontrola graniczna po stronie Mołdawii odbywa się na dworcu, a po stronie Rumunii tuż za mostem nad Prutem. Trochę to niestety trwa, ale można umilić sobie ten czas na rozmowach z tamtejszymi mrówkamiJako obywatel Jewro Sajuza jesteś odprawiony na samym początku.
Mam nawet gdzieś filmik z przejazdu pociągiem po stronie Rumuńskiej. Jak tylko go znajdę to wrzucę na YT